środa, 19 listopada 2014

Coś się kończy, a coś zaczyna

Jakiś wzniosły tytuł mi wyszedł przez przypadek  ;) (szczególnie, jak na pierwszego posta).

Blog powstał z myślą o motywowaniu siebie samej do aktywności fizycznej (ale jak mnie natchnie pewnie pojawią się też posty innego rodzaju).

Uważam, że w ten sposób łatwiej będzie mi ,kontrolować moje postępy.

Może znajdzie się ktoś mądrzejszy, kto od czasu do czasu podpowie, jak osiągnąć lepsze rezultaty w drodze do wymarzonej sylwetki.

Może ja zmotywuję kogoś do ruszenia tyłka z kanapy.

Nie jestem trenerem personalny, dietetykiem, kucharzem - moja prawdziwa przygoda ze sportem właśnie się zaczyna.

Nie chcę wyglądać, jak dziewczyny z okładek w gazetach - to wszystko ściema i Photoshop.

Chcę wyglądać zdrowo i czuć się zdrowo.

A przy okazji znaleźć hobby, które będzie dawało mi radochę i satysfakcję.

Pozdrawiam serdecznie tych, którzy to czytają :)

I accidentally came with a lofty title ;) (in particular for the first post).

This Blog was created to motivate myself to exercise (but probably I will also write posts about something different). I believe that  it will be easier to me to control my progress. 

Maybe there is someone wiser, who from time to time will tell me how to achieve better results.
Maybe I will motivate someone to move off his/her ass off the couch.

I am not a personal trainer, nutritionist, chef - my real adventure to sport is about to begin. I do not want to look like a girls from the covers  - it's all fake and create in Photoshop. I want to look healthy and feel healthy. And to find a hobby that will give me a  good time and satisfaction.

Best wishes those for those who are reading this :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz